Pobierz aplikację
apple app store google play store huwaweii app gallery
  • Home
  • Wydarzenia
  • Maria Troka - namalowałam, bo nie chciało mi się gadać

Maria Troka - namalowałam, bo nie chciało mi się gadać

Maria Troka namalowała, bo nie chciało jej się gadać. I bardzo dobrze. Mówienie jest przereklamowane, a obrazy nie przerywają w pół zdania.

W świecie Troki milczenie jest metodą, a czerwień - językiem. To malarstwo mówi za artystkę, nawet kiedy ona nie chce mówić nic.

W twórczości Troki więcej jest z instynktu niż z akademii. Działa intuicyjnie, jak ktoś, kto bardziej ufa rękom niż teoriom. Sama podkreśla, że bliska jest jej estetyka art brut oraz spontaniczna ekspresja artystów spoza instytucjonalnego obiegu sztuki.

Inspiruje ją surowość natury, jej nieoczywiste rytmy, to, co w przyrodzie nieugładzone i bez filtra.
Troka nie szuka w malarstwie piękna w tradycyjnym sensie, raczej prawdy, a ta jak wiemy czasem potrafi drapać.
To malarstwo cielesne, niecierpliwe, czasem brudne, a jednocześnie dziwnie czułe.
Jakby ktoś zdarł z codzienności warstwę lakieru i powiedział: „Zobacz, to wszystko nadal oddycha”.

Maria Troka - urodziła się 20 grudnia w Starogardzie Gdańskim. Pochodzi z niewielkiej miejscowości położonej wśród lasów Borów Tucholskich. Obecnie studiuje malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.

wstęp wolny.